Góralu, czy ci wi-fi…?
Po urlopie w górach wracam do pisania. Tydzień spędzony w głuszy wspominam miło, nie sądziłam jednak, że dostarczy mi paliwa na kolejny tekst. No bo gdzie Tatry, niedźwiedzie i spanie po schroniskach, a gdzie nowe technologie? A jednak, okazuje się,… Czytaj dalej